Hanna Łochocka
Śmigus-dyngus, dyngus- śmigus,
nie kryjże się , nie wymiguj,
bo dziś każdy , stary, młody,
nie uniknie wiadra wody !
Prysznic, prysznic koło studni,
już od rana pompa dudni.
Kto choć z okna nos wysunie,
wnet na niego strumień lunie!
Strach wystroił się w sukmanę,
całe plecy ma oblane.
Na sołtysa psotne dziewki
też chlupnęły pół konewki.
A Maryśka? Jeszcze sucha.
Wykręciła się dziewucha!
Sucha także i Dorota...
Zaczajmy się:
chlust! – Zza płota!
Dyngus – śmigus, śmigus – dyngus,
śmiej się, córko, śmiej się, synku;
tak się śmieje wieki całe
Wielkanocny Poniedziałek.
nie kryjże się , nie wymiguj,
bo dziś każdy , stary, młody,
nie uniknie wiadra wody !
Prysznic, prysznic koło studni,
już od rana pompa dudni.
Kto choć z okna nos wysunie,
wnet na niego strumień lunie!
Strach wystroił się w sukmanę,
całe plecy ma oblane.
Na sołtysa psotne dziewki
też chlupnęły pół konewki.
A Maryśka? Jeszcze sucha.
Wykręciła się dziewucha!
Sucha także i Dorota...
Zaczajmy się:
chlust! – Zza płota!
Dyngus – śmigus, śmigus – dyngus,
śmiej się, córko, śmiej się, synku;
tak się śmieje wieki całe
Wielkanocny Poniedziałek.
Jak wam mija śmigus dyngus?? Mi bardzo miło. Nie będę się rozpisywać gdyż dziś mam cały dzień zajęty. Pa
Ślicznie!!! Masz Wielki Ogromny Talent!!!
OdpowiedzUsuńświetny obraz...
OdpowiedzUsuńobserwuję.
liczę na to samo!
(:
Dziękuję!
OdpowiedzUsuńAguś, pisz jeszcze! Nie chcę zosatć sama w świecie blogerek (no sama może to nie, bo mam wielu przyjaciół, jeśli chodzi o blogi), ale Ty musisz pisać! Wiem i rozumiem to co mi mówiłaś na plastyce, ale może jednak zmienisz zdanie... Mam nadzieję! Odniosłaś całkiem spory sukces: ponad 1500 wejsć od założenie bloga, 14 obserwatorów i tyle komntarzy :) Nie zmarnuj tego!
OdpowiedzUsuń